Dzisiaj szybciutki wpis, bo sobotnie wieczory to zawsze dla mnie czas na chillout z chłopakiem. Lecimy właśnie z maratonem filmowym. Dzisiejszy dzień był ogólnie bardzo pozytywny, kiedy dbam o siebie to od razu przybywa motywacji, żeby wziąć się za studia czy porządki. :) Okno zaczęłam dziś później o 11:30, bo mieliśmy zaplanowaną późniejszą kolację.
Dzień 3 z 14
Godziny postu: 18 h
Godziny okna: 7,5h
Woda: 3L
Bilans na dziś wyglądał tak:
Rozpoczęcie okna
11:30 - tost z awokado, serkiem i czarnuszką, kawa
14:30 - spaghetti z domowym sosem pomidorowym z pieczarkami
19:00 - 3x bruschetta z serem pleśniowym i dodatkami, 1x gin z tonikiem
Zakończenie okna
Czytałam ostatnio u jednej z Was o makaronie konjac i dziś natknęłam się na niego w kauflandzie, były różne opcje np. spaghetti, penne, tagiatelle z samego konjacu, ale ja skusiłam się na opcje tagiatelle konjac plus owies, na zdjęciu jest on bardziej żółty i jakoś tak liczę, że może zapach będzie lekko lepszy. Kaloryczność w obu wersjach była taka sama czyli 9 kcal/100g. Za paczkę 385 g zapłaciłam 6.99 jeśli dobrze pamiętam. Dam znać jak zrobię z niego obiad.
Mam świetny humor, bo ważyłam się dziś rano i takiej liczby nie widziałam już bardzo dawno. Nawet nie wiecie jak się cieszę. Marzę o tym, żeby nie wstydzić się wyjść na basen ze znajomymi, marzę o tym, żeby ubierać się tak jak chcę, a nie nosić tylko tego co akurat na mnie pasuje, marzę o tym, żebym w nowym towarzystwie nie bała się być sobą, zamiast udawać, że mnie nie ma, bo boję się odrzucenia ze względu na wygląd. Ale to już niedługo, wiem, że będzie to wymagać pracy, ale chyba w końcu po tylu latach jestem na to gotowa.
Trzymajcie się kochane, życzę Wam wszystkiego co najlepsze. ;*
Sophie
Nie martw się, że osiągnięcie celu wymaga czasu. Czas i tak upłynie. ;)
OdpowiedzUsuńDlatego chcę ten czas wykorzystać najlepiej jak potrafię. :)
UsuńOdpowiadając na Twoje pytanie pod poprzednim postem - w sierpniu skończę 19 lat :) Ja zawsze planuję sobie obiady na cały tydzień i wg tego robię zakupy, to super sposób :D wczoraj zrobiłam zakupy na 2 tygodnie, zakupy nie mieszczą mi się w lodówce a mieszkam tylko z chłopakiem i króliczkiem haha :D dobrze że waga pozytywnie zaskakuje, oby tak dalej! 🥰
OdpowiedzUsuńO jaa to młodziutka jesteś, pytałam, bo wtedy łatwiej mi jest się wczuć w czyjąś sytuacje. :) To super, że jesteś taka zorganizowana, zobaczymy jak to się uda u mnie. W razie czego zgłoszę się do Ciebie po poradę.
UsuńTaka motywacja jest najlepsza!
OdpowiedzUsuńDasz radę i będziesz dumna z siebie
Trzymam kciuki 😊
Dziękuję bardzo za wsparcie. ;*
UsuńWypiłabym taki gin z tonikiem, ahh alkohol :D
OdpowiedzUsuńTeż zawsze o ty myślałam, że w końcu schudnę i nie będę się skupiać na tym jak wyglądam, tylko dobrze się bawić.
Ja mam 23 lat (jak strasznie jest to napisać :D, nie wiem kiedy to się stało, może jak się czyta to co piszę to wydaje się czasem młodsza i dziecinna :D) a Ty ile masz lat? Bo nie pamiętam byś pisała chyba.
Powodzenia ;*
Haha noo ja też uwielbiam :D IF było mi potrzebne, bo tak to bym wypiła pewnie całą butelkę.
UsuńO no to jesteśmy ten sam rocznik, właśnie raczej obstawiałam, że jesteś w moim wieku. Też nie mam pojęcia kiedy to zleciało, ostatnio jak ktoś mnie zapytał ile mam lat to musiałam się zastanowić, bo w głowie dalej 18 haha.
Buziaki. ;*
Haha ej tak od 18 to już się nie liczy jakoś, a jak weszło 20 to taki szok :D Faktycznie, zapomniałam że ja poszłam rok później na studia :D a tak myślę, Ty już dyplom to starsza haha, jesteś 97 ? Czy może 96 staruszko ;** ? :DDDD
UsuńJestem 97. I wypraszam sobie staruszkę, jedziemy na tym samym wózku haha :D Ja też tak jakby później, bo kończyłam technikum. To Ty jesteś na 2 roku, tak? Ja na 3 roku inżynierki i już nas cisną z pisaniem pomimo, że obrona dopiero w lutym :D
UsuńHejka! Żałuje, że tak późno wpadłam na Twojego bloga. Wydajesz się niezwykle pozytywną osobą, więc od razu Cię polubiłam!
OdpowiedzUsuńCałusy, Aga!
Hej super, że jesteś i dziękuję bardzo za miłe słowa. ;* Ja też u Ciebie zostaje na dłużej, buziaki!
Usuń